Koniec bieganiny blisko....
Po wielu opóźnieniach złożyliśmy pozowlenie na budowę, z wielką nadzieją, że urzędnicy nie będą jej nam odsyłać prosząc o uzupełnienie braków:)
Czekamy tez na osuszenie naszych bagien:)
Po wielu opóźnieniach złożyliśmy pozowlenie na budowę, z wielką nadzieją, że urzędnicy nie będą jej nam odsyłać prosząc o uzupełnienie braków:)
Czekamy tez na osuszenie naszych bagien:)
Witam wszystkich Rosowiczów i budujących po długugiej przerwie:)
Jak to w życiu bywa nie może być zbyt łatwo, utrata pracy redukcja etatów i na nowo szukanie pracy..to moja rzeczywistość:(
ale....przynajmniej dokumenty powoli posuwają się do przodu, myśle że w wakacje powinniśmy otrzymać na ręce pozwolenie na budowę, może do tego czasu uda mi się znaleźc jakieś źrodło finanoswania marzeń:)
Jupi:)
Dziś udało mi się zamówić projekt naszego domku, w poniedizałek spotkaliśmy się z geodetą by stworzył mapki do celów projektowych:) i czekamy:) oj to słowo chyba będzie hasłem całego procesu bydowy:) CZEKAC:)
Już się nie mogę doczekać kiedy będziemy mieli w ręku nasz projekt:) Mała rzecz a cieszy:)
Oto nasza Roska:)
Nasza droga powoli zaczyna wyglądać jak zwałka..:) wozimy..wozimy ...wozimy...gruz.... i jeszcze jest go nie za dużo:( droga pochłania ogromne ilości tego towaru...
nazwijmy jednak ją aleją marzeń:)
Ufff.....decyzja o warunkach zabudowy złożona....Pani w urzędzie twierdzi że jest wszystko kompletne... a czy jest okaże się:) mam nadzieję że wszystko jest NAPRAWDĘ dobrze wypełnione:)
i teraz czeka nas podpisanie się pod ulubionym hasłem urzędników: CZEKAĆ:)